Mann, Thomas - "Pajac"
Co by tu napisać, żeby was nie zanudzić? "Pajac" właściwie całkiem przypomina "Małego pana Friedemanna". Podobny rozwój akcji, jedyna różnica, to że opisy postaci są bardziej dopracowane. Zwłaszcza męskie opisy :P Chociaż tu nie ma się co dziwić, skoro Mann był podejrzewany o homoseksualizm. Widać pewien postęp w kunszcie pisarskim, ale co z tego, skoro tematyka ta sama? Może w takim razie powinnam sobie darować opisywanie każdego opowiadania, i wrzucanie postów dopiero, gdy trafię na coś ciekawszego? A może mała przerwa od krótkiej formy, może kolej na "Buddenbrooków"? Tym bardziej, że powstali krótko po "Pajacu". Zobaczymy.
Tymczasem, jeśli mózg mi na to pozwoli, jutro zapraszam na wieczór z "Damą Kameliową" ;) Jeśli nie pozwoli, to mam nadzieję w środę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz